Na nasz dyżur nocny trafił kot Jaśmin po poważnym urazie, w którego wyniku doznał złamania. Kot został przytrzaśnięty przez bramę garażową, nie potrafił się wydostać z pułapki, w której się znalazł. Mechanizm napędowy urządzenia był w ciągłym ruchu, miażdżył kości Jaśmina. Kot nie obciążał tylnych łap. Podejrzenie — złamanie piszczeli.
Diagnostyka i leczenie — złamanie piszczeli u Jaśmina
Po wstępnym badaniu i oględzinach przez naszego specjalistę rokowania nie wskazywały na powrót Jaśmina do sprawności. Zlecono wykonanie badania RTG, które miało określić dalsze postępowania.
Po analizie badań obrazowych zdecydowano o leczeniu operacyjnym, zespoleniu obu kończyn z wykorzystaniem stabilizatora zewnętrznego kości.
Jaśmin przeszedł zabieg bez powikłań, w dobrym stanie wypisano go do domu. Zalecono kontrolę jego stanu po 2 tygodniach od zabiegu, na której wynik operacji zadowalał nie tylko nasz zespół, ale również samego pacjenta, który swobodnie poruszał się po naszym gabinecie. Sprawdźcie to nagranie.